Wojciech Rubin

11 lat… tyle lat ma Wojtuś z małej miejscowości Łopuszka (woj. podkarpackie). I tyle lat trwa Jego walka o zdrowie.

„Lista chorób mojego syna jest długa. Jakby to była lista osiągnięć w szkole, to moje matczyne serce skakałoby z radości. Ale ta lista… Łamie serce. Gdy Wojtek miał 3 lata zdiagnozowano u Niego ❌ Całościowe zaburzenia rozwojowe ❌ a z czasem doszły kolejne diagnozy

Kuba Głowacki

„Proszę, usłysz błaganie naszego syna o pomoc! Kubuś to chłopiec, którego problemy były pomijane ze względu na to, że NIE WYGLĄDA na chore dziecko. Niestety często to, co nie jest zauważalne gołym okiem sprawia największe problemy. Ciąża przebiegła bez żadnych problemów lecz wraz z dniem porodu zaczęła się walka o życie małego Kubusia. Doszło do niedotlenienia, o którym rodzice dowiedzieli się za późno…
Naszym marzeniem było, aby nasze dziecko było zdrowe i miało radosne dzieciństwo, ale niestety droga pełna wizyt u specjalistów, ciągłych diagnoz i rehabilitacji, zdusiła nasze marzenie w zarodku! Kubuś ma podejrzenie autyzmu, oczopląsu oraz stwierdzone całkowite zaburzenia rozwojowe lecz to wszystko wymaga dalszej diagnozy. Badania, ciągłe dojazdy, leczenie i rehabilitacja generują kwoty, które od dawna spędzają nam sen z powiek…

Jak każdy rodzic chcielibyśmy, żeby Kuba mógł cieszyć się swoim dzieciństwem, zabawą z siostrzyczką Blanką, ale bez Waszej pomocy to niestety niemożliwe! Prosimy o wsparcie… Każda nawet najmniejsza złotówka jest na wagę złota!”

Oskar Kozieł

Jeśli przerwiemy leczenie ostatniej szansy – MÓJ SYN UMRZE! To, co przeżywam każdego dnia to koszmar, jakiego żaden scenarzysta horroru nie mógłby lepiej napisać… Codzienna walka o każdy dzień, żeby nie był tym ostatnim z naszym ukochanym synkiem – z potworna choroba -, której diagnoza zwaliła nas z nóg – ZAPALENIE MÓZGU I RDZENIA KRĘGOWEGO – AGRESYWNY, OSTRY PRZEBIEG. Sytuacja jest dramatyczna, zajęty został już ośrodkowy układ nerwowy, agresywnie postępuje zapalenie opon mózgowych, rozwinęła się padaczka, a nóżki Oskara przestają reagować – synka JUŻ PARALIŻUJE… zapalenie jest już w całym ORGANIZMIE! Jeśli nie zdążymy tego ugasić, wszystkie narządy przestaną działać! Układ odpornościowy Oskara jest już tak słaby, że każda nawet najmniejsza infekcja może go zabić, dlatego jest izolowany od potencjalnych nowych, źródeł infekcji… tatę i siostrę widział przez półtora roku kilka razy… Jest nadzieja – leczenie plazmaferezą oraz immunoglobinami – to jedyna szansa na uratowanie życia naszego syna. Dzięki pomocy ludzi dobrej woli zaczęliśmy już tą terapię, jednak musi być ona kontynuowana przez następne trzy lata. Cena za życie naszego dziecka jest niewyobrażalna – ponad 3 MILIONY ZŁOTYCH.
Kwota, która jest dla nas nieosiągalna… ale jak mam wytłumaczyć swojemu dziecku, że musi umrzeć… że mamusia nie ma pieniędzy na opłacenie leczenia… Dla swojego dziecka mogłabym i diabłu duszę sprzedać… dlatego ja nie proszę już, ja BŁAGAM! Pomóż w walce o życie mojego ukochanego synka…
– mama Oskara, Monika

Robert Śmierzchalski

Pomóż Nam usłyszeć pierwsze KOCHAM od syna” – rodzice Robert Śmierzchalski 7 lat i 6 miesięcy Glinno, woj. wielkopolskie Robert na Facebooku Razem dla Roberta zebraliśmy 7 302,00 zł z 32 042,00 zł 4 tygodnie do końca ilość osób wspierających: 46 Wesprzyj Roberta Please activate JavaScript to continue with your donation. Wybierz kwotę * 20 zł50 zł100 zł200 zł500 złInna kwota zł Pomagam  » Imię *Nazwisko *Nazwa…