Leon Szuflak
Piękny rozbrajający uśmiech, duże brązowe oczy, ogromna siła walki. To cały Leoś – wspaniały 6-letni chłopczyk z Szamotuł. Nasz mały bohater niestety od urodzenia zmaga się z chorobami, które zagrażają jego zdrowiu i życiu
Piękny rozbrajający uśmiech, duże brązowe oczy, ogromna siła walki. To cały Leoś – wspaniały 6-letni chłopczyk z Szamotuł. Nasz mały bohater niestety od urodzenia zmaga się z chorobami, które zagrażają jego zdrowiu i życiu
W 29. tygodniu mojej ciąży, doświadczyłam przerażających przedwczesnych skurczy. Doprowadziły one do pęknięcia macicy. Te chwile były straszną walką o życie, zarówno dla mnie, jak i mojego synka, Rafałka. Rafałek przyszedł na świat zaledwie z jednym punktem w skali Apgar, ważąc 1390 gramów i mierząc 39 centymetrów. To był szok, gdy zrozumiałam, jak kruche może być życie ..
Po wielu badaniach, wizytach lekarskich nadal nie mamy 100% diagnozy. Szukamy przyczyny. Synek jest pod opieką neurologa, internistyczny, genetyka oraz uczęszcza na zajęcia rehabilitacyjne.
Danielek jest bardzo kontaktowym dzieckiem. Nie ma problemów z mową, z chęcią uczy się nowych rzeczy. Uwielbia samochody, motory, lubi chodzić do cyrku. Kocha klauny i oczywiście Psi Patrol. Chcemy dla Niego jak najlepiej. Ciężko Nam słuchać płaczu syna na zajęciach z rehabilitacji, serce Nam pęka gdy chce pobawić się z kolegami, a nie może, ponieważ zmęczenie jest tak wielkie, że musi się położyć. Z tego powodu traci część swojego dzieciństwa
Postępująca skolioza sprawia Kubie potworny ból! Jakub Kuźniar Łańcut, woj. podkarpackie Jakub na Facebooku Razem dla Jakuba zebraliśmy 313,00 zł z 1,00 zł 1 miesiąc do końca ilość osób wspierających: 7 Wesprzyj Jakuba Please activate JavaScript to continue with your donation. Wybierz kwotę * 20 zł50 zł100 zł200 zł500 złInna kwota zł Pomagam » Imię *Nazwisko *Nazwa firmy (opcjonalne)Adres e-mail * Słowa wsparcia (opcjonalne) « Wróć Pomagam » Twoja darowizna…
Spełnienie marzeń, a zarazem koszmar? Moja ciąża to był cud. Bardzo długo wyczekiwany. Jednak w 20 tygodniu ciąży zdiagnozowano u naszego synka wadę serca AVSD – ubytek przegrody przedsionkowo-komorowej. Byłam przerażona,
Nasze dziecko, nasza córeczka – została skazana na śmierć! Moja mała córeczka choruje na SMA1 – rdzeniowy zanik mięśni, pierwszego, najgorszego stopnia.
Z każdym dniem widzimy słabnące mięśnie, widzimy smutek i błaganie o ratunek w oczach naszego dziecka.
„PACJENT WYSOKIEGO RYZYKA! ZAGROŻENIE NAGŁYM ZGONEM „Słowa, których nie chce słyszeć żadna mama. Ale niestety to jest nasza codzienność. Mój syn, który ma dopiero 13 lat walczy ze ŚMIERCIĄ każdego dnia. Razem bierzemy udział w wyścigu, który w każdej chwili może się zakończyć… Niestety naszą przegraną
11 lat… tyle lat ma Wojtuś z małej miejscowości Łopuszka (woj. podkarpackie). I tyle lat trwa Jego walka o zdrowie.
„Lista chorób mojego syna jest długa. Jakby to była lista osiągnięć w szkole, to moje matczyne serce skakałoby z radości. Ale ta lista… Łamie serce. Gdy Wojtek miał 3 lata zdiagnozowano u Niego ❌ Całościowe zaburzenia rozwojowe ❌ a z czasem doszły kolejne diagnozy
Po wielu latach starań, oczekiwania i straconej nadziei na przyjście na świat dwóch małych istot – Marysi i Pawełka, które odmieniły nasze życie na zawsze. Los jednak i tym razem nas nie oszczędził. Gdy Marysia skończyła 1,5 roku, rozpoczęła się nasza walka, która trwa do dzisiaj…
„Proszę, usłysz błaganie naszego syna o pomoc! Kubuś to chłopiec, którego problemy były pomijane ze względu na to, że NIE WYGLĄDA na chore dziecko. Niestety często to, co nie jest zauważalne gołym okiem sprawia największe problemy. Ciąża przebiegła bez żadnych problemów lecz wraz z dniem porodu zaczęła się walka o życie małego Kubusia. Doszło do niedotlenienia, o którym rodzice dowiedzieli się za późno…
Naszym marzeniem było, aby nasze dziecko było zdrowe i miało radosne dzieciństwo, ale niestety droga pełna wizyt u specjalistów, ciągłych diagnoz i rehabilitacji, zdusiła nasze marzenie w zarodku! Kubuś ma podejrzenie autyzmu, oczopląsu oraz stwierdzone całkowite zaburzenia rozwojowe lecz to wszystko wymaga dalszej diagnozy. Badania, ciągłe dojazdy, leczenie i rehabilitacja generują kwoty, które od dawna spędzają nam sen z powiek…
Jak każdy rodzic chcielibyśmy, żeby Kuba mógł cieszyć się swoim dzieciństwem, zabawą z siostrzyczką Blanką, ale bez Waszej pomocy to niestety niemożliwe! Prosimy o wsparcie… Każda nawet najmniejsza złotówka jest na wagę złota!”