Ponad godzinę trwała resuscytacja Aleksego!
We wtorek, 6 maja doszło do nagłego, groźnego incydentu. Alek zwymiotował i zakrztusił się, co doprowadziło do poważnych problemów z oddychaniem. Dzięki szybkiej i trwającej ponad godzinę akcji resuscytacyjnej, prowadzonej przez cztery osoby, udało się przywrócić jego funkcje życiowe. Aluś jest w domu pod kroplówką. Musi przyjmować antybiotyk.