
Już po pierwszym, rekrutacyjnym spotkaniu z zespołem fundacji wiedziałam, że chcę być jej częścią. Ludzie ci działają z pasją i ogromnym zaangażowaniem, pomagając ciężko chorym i niepełnosprawnym dzieciom. Trudno o bardziej satysfakcjonującą pracę.
Jako mama syna z niepełnosprawnością rozumiem też trudną codzienność, z jaką mierzą się rodziny chorych dzieci. Wiem więc, jak bardzo i im potrzebne jest wsparcie – materialne i emocjonalne. Tak się składa, że fundacja działa nie tylko na rzecz poprawy jakości życia najmłodszych, ale również wspiera rodziców, dając im siłę i nadzieję na lepsze jutro.
Cieszę się, że mogę być częścią tej wspaniałej misji i mieć swój udział w niesieniu dobra tym, którzy tego najbardziej potrzebują. Wierzę, że wspólnymi siłami możemy zmieniać świat na lepszy – krok po kroku.